Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MisterDry z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 38701.94 kilometrów w tym 99.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 53164 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MisterDry.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 27.63km
  • Czas 01:43
  • VAVG 16.10km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chińczyki nad Wartą - podsumowanie Camberów

Wtorek, 31 marca 2015 · dodano: 01.04.2015 | Komentarze 0

Deszcz, deszcz,  a nawet i śnieg. Aura nas nie rozpieszcza, choć z przełajowego punktu widzenia jednak tak. Że umoczę dupsko to wiedziałem ale skoro nadarzyła się okazja by w krótkim czasie przetestować opony w niemal wszystkich możliwych warunkach to nie można siedzieć w domu i płaszczyć dupsko przed tivi. Ruszyłem więc kolejny raz na nadwarciańskie ścieżki.

Od 1 kwietnia 2015

Od 1 kwietnia 2015
Jak byłem na grodzisku zaczęło grzmieć, więc najprostszą drogą do domu. Z racji tego, że nie zdążyłem zrobiłem jeszcze małą foto sesję w deszczu.
Od 1 kwietnia 2015

Dalszy przydługawy tekst to test opon CST Camber 29x2,25. Oprócz tego, że jest tutaj wrzucam go na forumrowerowe.org.


Dobzie, tanio, ź Chinn - tak pewien chińczyk wciskał swój towar Zoe. Wielbiciele przygodówek (przynajmniej ci starsi) wiedzą o co "kaman". Ale wiadomo, gierka to inny świat, a co w naszym co zachwala? Ano prawie wszystko, a mnie naciągnął na opony.

Firmy CST nie trzeba nikomu, kto choć troszkę jest oblatany w światku rowerowym przedstawiać. Obecnie w katalogu mają kilka kapci przeznaczonych pod wielkie koło. Jak z ich dostępnością w kraju raju to nie wiem, mnie po prostu rzuciły się w oczy 3 różne oponki w pewnym serwisie aukcyjnym. Wybrałem Camber o szerokości 2,25" w wersji zwijanej. Cena sugerowana jaką znalazłem to 59 PLNów, mnie udało się kupić za 49 od sztuki plus koszty przesyłki. Biorąc pod uwagę ceny drutówek to był dobry deal.

Prosto z pudełka czyli zderzenie z rzeczywistością.

Według producenta waga papucia ma wynosić 665 gramów. Mnie trafiły się sztuki o wadze 665 i 680 gramów. Może nie jest lekko ale gumy nie są papierowe i jak na tą cenę nie ma co za bardzo wybrzydzać.

Od 30 marca 2015 CST
Opona ma niezbyt wysoki, średnio gęsty bieżnik na czole i klocki po bokach. Takie uniwersalne, z nastawieniem na sucho toczydełko. Wrzucenie na obręcze o szerokości 18mm nie było jakoś tam trudne. Oczywiście zgodnie ze sztuką i nakazami producenta, tylną odwrotnie bo akurat Cambery są dwukierunkowe. Wszystko ładnie się ułożyło, w dętkę poszło 2,2 bara i przyszedł czas na suwmiarkę. Ta pokazała odpowiednio niecałe 48mm po balonie i mocne 54mm mierzone po klockach.

Od 30 marca 2015 CST

Na sucho.

Na przodzie zostawiłem 2,2 bara, tył dodmuchałem do 2,5 i w drogę. Pierwsze wrażenie na asfalcie - jest szybko. Szybciej niż się spodziewałem ale demonami prędkości to one nie są. Zresztą do szaleństw na szosie służy służy szosówka a na dojazdy do naszych ulubionych miejscówek są jak znalazł. W moim przypadku taką miejscówką są nadwarciańskie ścieżki, gdzie jest wszystko to co można spotkać na Jurze. Wjazd w teren, najpierw szuter, później trawiasta droga raz z głębszymi koleinami raz z mniejszymi. Po płaskim idą jak burza. Jedynie przy ostrym zakręcie na szuterku przednie koło lekko myszkowało. Pewnie dlatego, że akurat pod oponę trafił większy kamyk bo sytuacja się nie powtórzyła. Przejazd przez piach też nie nastręczał problemów, dopiero gdy nabrał plażowej konsystencji spasowałem. Czas zaatakować Sołek. To taki niewielki pagórek z singielkami na którym można trochę poszaleć. Podjazdy, zjazdy, kilka ostrych zakrętów. Wszystko lodzio miodzio, przy głębszym pochyleniu boczne klocki pewnie trzymają. Jest moc!!!

Na wilgotno.

Trochę popadało, ziemia rozmiękła ale błota nie było. Tym razem w terenie bardziej kamienistym. Podjazd bez problemów, koło buksowało jedynie gdy poleciały luźne kamienie. Wilgotna ziemia wchodziła między klocki jednak była w miarę sypka i nie wpływała niekorzystnie na trakcję. Szybki zjazd po kamieniach przekonał mnie, że te opony są bardziej komfortowe niż się spodziewałem.

Od 30 marca 2015 CST

Od 30 marca 2015 CST


Mokra włoszka

Miałem skończyć ten tekst ale popadło bardziej i do tego sypnął śnieg. Aura przełajowa więc nad Wartę. Teraz nie było już tak wesoło. Koleiny wymagają większej uwagi, z tych głębszych ciężko się wydostać, zakręty pokonywałem w wolniejszym tempie bo jednak Cambery nie dawały takiej pewności jak na sucho. Prawdziwy pogrom zaczął się jednak dalej na jednym z ze stromych podjazdów. Błoto nie było zbyt głębokie ale na szybko okleiło oponę i po kilku próbach dałem za wygraną. Ale wejść też było ciężko.

Od 30 marca 2015 CST

Po przejechaniu jakichś stu metrów, w większości po mokrej trawie opona oczyściła się i można było dalej poszaleć, aż do kolejnej górki pokrytej lasem grądowym. Zalegające, mokre liście na początku nie utrudniały jazdy dopóki nie zaczęło się robić stromo, Sytuacja jak poprzednio, rower trza było pchać.

I to by było na tyle. Podsumowując - jeśli chodzi o taką Jurę to ta opona się sprawdza oczywiście jeśli nie mamy do przesady błota i kompostu pod kołami. Może rotacja nie jest taka jaką by niektórzy chcieli ale Camber ma być uniwersalny w terenie. Nad jej trwałością się nie wypowiem bo stanowczo za wcześnie, klocków jak na razie nie wyrwałem, kapci również nie złapałem.












Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ikiem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]