Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MisterDry z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 38701.94 kilometrów w tym 99.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MisterDry.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:554.71 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:30:11
Średnia prędkość:18.38 km/h
Maksymalna prędkość:33.10 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:55.47 km i 3h 01m
Więcej statystyk
  • DST 51.24km
  • Czas 01:53
  • VAVG 27.21km/h
  • Sprzęt Kushinada
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wstęgą szos

Piątek, 29 sierpnia 2014 · dodano: 29.08.2014 | Komentarze 0

Przed pracą.




  • DST 45.28km
  • Czas 02:27
  • VAVG 18.48km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozdziewiczanko

Niedziela, 24 sierpnia 2014 · dodano: 25.08.2014 | Komentarze 3

Tytuł znamienny bo było co rozdziewiczać. Gaweł poskładał sobie nową maszynę. Osprzęt na ramie Treka, czarnej z niebieskimi napisami, do tego kiera o szerokości 700-set mm, szpeje, koła i opony Bontrager'a 2,2" (lubie te ich logo :)). Pędzidełko oczywiście w jedyny słusznym rozmiarze :P czyli 29". Szkoda, że foty nie strzeliłem :/.
Plan był inny bo miało być z daleka od asfaltu a wyszło inaczej. Na hucie  wskoczyłem na Pawłową bestyję i powiem szczerze, że przyjemnie trzymać w łapach wiosło takiej szerokości. Od pewnego czasu przemyśliwuję kupno czegoś szerszego niż moje 640mm i chyba się skuszę. A potem wylądowaliśmy w Kielnikach i zaczęło się szukanie keszy. Jeden w kamieniołomie a kolejne dwa na zamku w Olsztynie. Powrót koło Towarnych, Zieloną i Ossona.




  • DST 28.06km
  • Czas 01:53
  • VAVG 14.90km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam

Sobota, 23 sierpnia 2014 · dodano: 23.08.2014 | Komentarze 1

Z Agą i córą. Najpierw do galerii po gierkę dla Nadii  a potem skoro i tak wszyscy byliśmy to wyciągnąłem je nad Wartę. One spokojnie wzdłuż brzegu a ja lokalnymi atrakcjami. A wjeżdżając na singla od strony Jaskrowa taką glebę zaliczyłem, że wstyd i śmiech bo nie mogłem się wyplątać z roweru i roślinności. Dobrze, że tam malutkie drzewka i krzaki więc zamiast spaść głową w dół to się w nich zatrzymałem. Coś tam się złamało więc trza będzie jechać z maczetą i dokończyć dzieła.





  • DST 59.35km
  • Czas 03:48
  • VAVG 15.62km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na pstrąga

Niedziela, 17 sierpnia 2014 · dodano: 17.08.2014 | Komentarze 0

Z Agą na obiad do pstrągarni w Masłońskich.




  • DST 161.91km
  • Czas 07:41
  • VAVG 21.07km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraków - Czewa

Piątek, 15 sierpnia 2014 · dodano: 16.08.2014 | Komentarze 4

Cholerna cykloza. Człek ma wolne i zamiast lenić się jak reszta ludzi wstaje o 4-tej rano by zdążyć na pociąg do Kraka. Skład może nie był liczny ale i tak zawaliliśmy cały przedział rowerami. Po dotarciu na miejsce i wysypaniu się na peron ruszyliśmy na Kopiec Piłsudskiego.
Na Kopcu Piłsudskiego
Na Kopcu Piłsudskiego © MisterDry

Później była dolina Mnikowska z wielkim obrazem na ścianie skalnej. Pierwowzór Madonny z wielkim cycem van Klompa to to nie jest ;).
Obraz na skale
Obraz na skale © MisterDry

Następnie mijamy źródełko w Zimnym Dole i docieramy do Tenczyna.
Zamek w Tenczynie
Zamek w Tenczynie © MisterDry

Następny przystanek to Krzeszowice. Zaopatrzyliśmy się w co nie co i spędziliśmy chwilę na rynku.
Rozwinięcie koncepcji zagospodarowania przestrzennego w Krzeszowicach :)
Rozwinięcie koncepcji zagospodarowania przestrzennego w Krzeszowicach :) © MisterDry

A później na obiad do Olkusza zaliczając po drodze Diabelski Most i pustelnię.
Diabeslki Most
Diabeslki Most © MisterDry

Resztki pustelni
Resztki pustelni © MisterDry



Podczas posiadówki w Olkuszu na niebie pojawiają się ciężkie chmury, więc skracamy wycieczkę i kierujemy się na możliwie najkrótszą ale też i jak najmniej ruchliwą drogą do domu. Za Zawierciem jednak trochę nas zrosiło.
Zwiewamy przed burzą
Zwiewamy przed burzą © MisterDry

Na sam koniec jeszcze do takiej małej pstrągarni w Masłońskich i w miarę możliwości przez las do domu. Dzięki wszystkim za jazdę.




  • DST 14.27km
  • Czas 01:31
  • VAVG 9.41km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tatry - ostatki

Wtorek, 12 sierpnia 2014 · dodano: 13.08.2014 | Komentarze 2

W dzień powrotu udało mi się wynegocjować krótką przejażdżkę owianym złą sławą szlakiem w Dolinie Suchej Wody. Szlak ów prowadzi pod schronisko o wdzięcznej nazwie Murowaniec w Dolinie Stawów Gąsiennicowych. Droga mimo iż nie jest jakaś bardzo stroma to jednak jej nawierzchnia potrafi nieźle dopiec, pieszemu też i to w dwie strony. Większość drogi wyłożona jest większymi i mniejszymi okrąglakami. Pierwszy raz w życiu miałem wrażenie, że dobijam tylnym kołem na podjeździe. Na jakieś 1,5 km przed końcem tak zatańczyłem na kamieniach, że musiałem się podeprzeć. Podobna sytuacja zdarzyła mi się jeszcze z 3 razy na następnych 500-set metrach. No niestety nie udało się od pierwszego kopa ale przynajmniej nie wprowadzałem.
Pod
Pod "Murowańcem" © MisterDry

Pod
Pod "Murowańcem" © MisterDry

Na górze byłem pewien, że jeszcze tu wrócę. Podczas zjazdu pewność zmieniła się w zwątpienie a im niżej tym bardziej przechodziła w coś więcej niż niechęć. Szybciej nie mogę jechać bo są jeszcze piesi i nie chcę dobić a trzepie niemiłosiernie. Dłonie palą z bólu a nadgarstki to chyba cudem mi pękły. Trza by mieć rower do DH i zamknięty szlak by pojechać komfortowo i z fantazją. Albo zrobić to zimą jak śnieg wszystko wyrówna. Jeszcze teraz na samo wspomnienie bolą mnie ręce. Ten szlak jest rowerowy ponoć dlatego, że szefostwo Tatrzańskiego Parku Narodowego nienawidzi rowerzystów :)




  • DST 35.05km
  • Czas 02:05
  • VAVG 16.82km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tatry - deszcze, błoto i TdP

Czwartek, 7 sierpnia 2014 · dodano: 13.08.2014 | Komentarze 2

    W tym roku na wakacje pojechaliśmy w Tatry. I przy okazji uparłem się aby wziąć rower, bo może się przydarzy pośmigać, choć szlaków na mapach tam tyle co kot napłakał a i nastawiony byłem na chodzenie po skalisty partiach. Niestety pogoda zrewidowała plany butowania ale za to udało się wyskoczyć na małe bajkowanie. Żona z córką spacerkiem przez Dolinę Chochołowską a ja po raz pierwszy spozierałem na okoliczności przyrody z siodełka. Niestety wichury zniszczyły spore połaci lasów.
Dolina Chochołowska
Dolina Chochołowska © MisterDry

Na szczęście chaty przetrwały
Dolina Chochołowska
Dolina Chochołowska © MisterDry

      Mniej więcej w tym miejscu jak co dzień o podobnej porze w zaczęło padać. zrobiłem nawrót pod schroniskiem i popędziłem w
stronę kapliczki mijając paru piechurów i radośnie przeskakując przez drewniane rynny. Taka jazda wymuszała ostre hamowanie i targanie oponą ale jakoś turyści pozostali niewzruszeni co pozwalało ich bezpiecznie wymijać. Tylko jedna kobita jak wpadła w panikę wymachując rękoma i skacząc na lewo i prawo tom sam się zląkł. Wariat!!! - usłyszałem i jakoś głupio mi się zrobiło. Przeprosić przeprosiłem i już spokojniej pojechałem dalej. Początkowy kapuśniaczek w tak zwanym międzyczasie zmienił się w niezłą ulewę. Piesi starali się iść brzegami drogi chroniąc się przed deszczem a ja za to mogłem trochę szybciej pojeździć. Oczywiście też z umiarem bo woda i błoto waliły spod kół prosto w twarz a moje oksy kiepskie i niejedno dostaje mi się do oczu.
     Z doliny pojechałem na Drogę Pod Reglami drzewiej zwaną żelazną. Na Kirach załapałem się jeszcze na Tour de Pologne...

a później szaleństwo na błotnistej drodze :).

Droga pod reglami
Droga pod reglami © MisterDry

Droga pod reglami
Droga pod reglami © MisterDry

Warunki jak dla mnie smerfastyczne ale trza było wracać. Na koniec przyszło mi jeszcze ogarnąć się wraz z rowerem w zimnym potoku bo żona by mnie do auta nie wpuściła :).
Starodawna myjka
Starodawna myjka © MisterDry




  • DST 55.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 17.93km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wertepami

Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 03.08.2014 | Komentarze 0




  • DST 53.01km
  • Czas 03:00
  • VAVG 17.67km/h
  • VMAX 33.10km/h
  • Sprzęt Kushinada
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wstęgą szos

Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 02.08.2014 | Komentarze 0

Leniwe kręcenie z Agą. Dodatkowo bezczelnie woziłem się na kole. A cooo? Ja to nie mogę? :D Standardowa (po remoncie drogi już mogę tak chyba pisać?) trasa na Ostrowy. Asfalt już całkowicie położony jeno w lesie w jednym miejscu na starym asfalcie jest niezła wyrwa. Poprzednio mi umknęła, Zresztą drogowcom też.




  • DST 51.54km
  • Czas 02:49
  • VAVG 18.30km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam

Piątek, 1 sierpnia 2014 · dodano: 01.08.2014 | Komentarze 1

Z Gawłem.