rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi MisterDry z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 38876.53 kilometrów w tym 99.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.63 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 54418 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(48)

Moje rowery

Biała Strzała 4459 km

Bydle 1247 km

Wiosło 15 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 28.90km
Czas 04:34
V_AVG 6.33km/h
Sprzęt Kushinada
Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam - Blaszka

Niedziela, 1 września 2019 · dodano: 01.09.2019 | Komentarze 0

A później na dożynki po chleb, kiełbasę i domek dla pszczół.

DST 128.18km
Czas 04:43
V_AVG 27.18km/h
Sprzęt Kasumi
Aktywność Jazda na rowerze

Wstęgą szos - Mirów

Sobota, 31 sierpnia 2019 · dodano: 01.09.2019 | Komentarze 0

Propozycja była aby zaliczyć zamki dwa ale to już mocno oklepane więc poprowadziłem na jeden z fajniejszych podjazdów. Ale zanim tam dojechaliśmy mieliśmy niezły wmordełind i to aż do Bystrzanowic. Później było trochę lepiej a w plecy to dopiero na powrocie.
Przy okazji nowy rekord prędkości w dół i największy przelot miesięczny.

DST 59.80km
Czas 01:53
V_AVG 31.75km/h
Sprzęt Kasumi
Aktywność Jazda na rowerze

Kofi rajd

Czwartek, 29 sierpnia 2019 · dodano: 29.08.2019 | Komentarze 0

Coraz szybciej, coraz mocniej. Ale tym razem po wyjściu na ostatnią prostą przed Ostrowami będąc na przodku strzeliłem. I to tak, że nie dałem rady zabrać się z ekipą. Na powrocie niby lepiej ale siły nie te.

DST 64.40km
Czas 02:09
V_AVG 29.95km/h
Sprzęt Kasumi
Aktywność Jazda na rowerze

Wstęgą szos

Środa, 28 sierpnia 2019 · dodano: 28.08.2019 | Komentarze 0

Pod egidą Cyklo.

DST 64.50km
Czas 02:15
V_AVG 28.67km/h
Sprzęt Kasumi
Aktywność Jazda na rowerze

Nie lubię poniedziałków - właściwie solo

Poniedziałek, 26 sierpnia 2019 · dodano: 27.08.2019 | Komentarze 2

Tym razem grupie nieźle odjebało. Już na początku przy zjeździe z placu łamanie przepisów na całego. Dobrze, że na drodze nie było żadnego Froga. A później też nie było lepiej. Na początku prostej w Czarnym Lesie prowadzę w parze z kolesiem ale 34 to za wolno i trza wyprzedzić. Chuj że auta dopóki ktoś wali lewą stroną, ale przeciskanie się środkiem to za dużo. Po trzecim wybryku miałem dość i chciałem zejść z prowadzenia więc odbiłem trochę do osi jezdni a tu już mi koleś na kole siedzi i nie wie co zrobić bo za peletonem samochody. Jakoś się w końcu udało znaleźć na tyłach ale wkurw niezły. Miałem jeszcze w planach pojechać na cmentarz na Wapienniku ale chciałem też go opuścić więc zwolniłem do minimum. Niech się szarpią ze sobą.