Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MisterDry z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 38876.53 kilometrów w tym 99.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.63 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 54418 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MisterDry.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2013

Dystans całkowity:50.24 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:02
Średnia prędkość:16.56 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:25.12 km i 1h 31m
Więcej statystyk
  • DST 14.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 8.40km/h
  • Sprzęt Drapaka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam

Wtorek, 1 stycznia 2013 · dodano: 02.01.2013 | Komentarze 0

Udało mi się wyciągnąć żonę. Chciałem na Przeprośną ale dało radę tylko na przełom Warty.


Kategoria Rodzinnie


  • DST 36.24km
  • Czas 01:22
  • VAVG 26.52km/h
  • Sprzęt Biała Strzała
  • Aktywność Jazda na rowerze

Początek, podsumowanie, plany

Wtorek, 1 stycznia 2013 · dodano: 02.01.2013 | Komentarze 3

Początek

Udało się pierwszego dnia roku otworzyć nowy rozdział w życiu rowerowym. Wyciągnąłem zakurzoną kolarkę i pojechałem przez Srocko, Brzyszów, Olsztyn i hutę. Już zapomniałem jak to się lekko kręci na wąziutkich oponkach.

Podsumowanie ubiegłego roku

Kiedy na przełomie kwietnia i maja 1999 roku planowałem zakup swojego pierwszego roweru bardzo chciałem aby to był góral. Oczywiście guzik wtedy wiedziałem o sprzęcie a w moim wyobrażeniu miał po prostu mieć grube opony i osprzęt shimano (bo to taka dobra firma). Kolega natomiast chciał mnie przekonać do crossa, bo duże koła itd i dał mi się na swoim przejechać na swoim "Dżajańcie". Wrażenie było niesamowite, gdyż do tej pory siedziałem tylko na czymś pokroju market. Już wiedziałem, że chcę górala tylko na takich dużych kołach.
- Nie ma takich - powiedział kolega. - Górale są tylko na 26" kołach a na 28" crossy i kolarzówki.
Myślę sobie, że może kolega czegoś nie wie, więc udałem się do sklepu. Tam pan sprzedawca powiedział mi to samo a ja zawiedziony takim stanem rzeczy wziąłem co było. Ciekawym ilu ludzi w Polszy wiedziało o milowym kroku poczynionym w tymże właśnie roku przez WTB i o pomysłach tkwiących w głowach roweromaniaków zza Wielkiej Słonej Wody?
13 lat później mój wysłużony cross dostał rozdwojenia jaźni i podzielił się na Białą Strzałę (kolarka, też mi się marzył taki sprzęt) i Bydle - pełnoprawny 29" rower MTB!!! I kto mi powie, że marzenia się nie spełniają :D?
Z pozostałych, ważniejszych rzeczy to:
- Udało się przekroczyć 5000 km w roku na wycieczkach. Do tego jeszcze dodać trza jakieś 2000 km dojazdów do pracy i miejskiej jazdy na Drapace.
- Pobiłem życiówkę. Na Peta Orbicie wykręciłem 507 km.
- Po raz pierwszy w życiu byłem pod namiotem z rowerem :D. Co prawda tylko jedną noc i nie w wielkim podróżniczym stylu ale od czegoś trza zacząć.
- Poznałem smak szybkich (jak dla mnie) zjazdów po górach.
- Połamałem ramę MTB.
Podsumowując - sezon rewelacyjny, udało mi się osiągnąć więcej niż w 2011, ale i tak czuję pewien niedosyt.

Plany
Eeee... Może lepiej nie pisać? W ubiegłym roku tak zrobiłem i sezon był jak najbardziej udany. No dobra, chciałbym pojechać do Opola. Odkładam to od 2000 roku.