Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MisterDry z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 38876.53 kilometrów w tym 99.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.63 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 54418 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MisterDry.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 186.09km
  • Czas 09:25
  • VAVG 19.76km/h
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Krakowa

Niedziela, 12 sierpnia 2012 · dodano: 13.08.2012 | Komentarze 3

Wycieczkę szlakiem czerwonym rowerowym rozpoczęliśmy od Krakowa. A udaliśmy się tam pociągiem w składzie Gaweł, Piksel, Przemo2 i ja. Miało być w większości terenem jednak niestety szlak tak nie wiedzie. A szkoda. W każdym razie na początek postanowiliśmy zaliczyć kopiec Kościuszki. Oczywiście przyjechaliśmy za wcześnie i było zamknięte. Wobec powyższego postanowiliśmy nie tracić więcej czasu i pomknęliśmy na szlak. Na początku było bardzo fajnie, jednak dość szybko przekonaliśmy się, że z jego oznaczeniem nie jest różowo. Często błądziliśmy, trza było się wracać. Do tego aura nie rozpieszczała. Za nim dojechaliśmy do Rabsztyna, gdzie zjedliśmy obiad zdążyliśmy zmoknąć trzy razy. Na szczęście tylko trochę. Czasu też pozostawało coraz mniej, więc postanowiliśmy skrócić wycieczkę ale za to wybierać szlaki wiodące terenem. To też nie wyszło bo, jak pisałem wcześniej kiepskie oznaczenia i za nim się zorientowaliśmy co i jak to już byliśmy pod Smoleniem. Stamtąd, jako że głód doskwierał i zmierzchało szybkim asfaltem udaliśmy się na Podzamcze coś wpałaszować. Po drodze zmokliśmy czwarty raz, tym razem jednak do suchej nitki. Po przerwie, zmoknięci i zmarznięci wiedzieliśmy, że jazda w terenie mija się z celem i postanowiliśmy szybkim asfaltem wrócić do domu. Padać przestało dopiero w Zawierciu a mnie odezwało się lewe kolano nadwyrężone podczas PO. Ale i tak było fajnie :).





Komentarze
Adrian | 21:47 środa, 15 sierpnia 2012 | linkuj Napisz coś o tej wycieczce bo ludzie są ciekawi , najlepsza by była mapka
emotive
| 09:52 poniedziałek, 13 sierpnia 2012 | linkuj Czyżby chodziło o Szlak Orlich Gniazd? w 9,5 godziny? Jeśli tak to jestem po wrażeniem :) Czekam z niecierpliwością na relacje z przebiegu :)

Pozdrawiam :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa unach
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]