Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MisterDry z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 38876.53 kilometrów w tym 99.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.63 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 54418 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MisterDry.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.41km
  • Czas 02:14
  • VAVG 18.09km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 183 ( 97%)
  • HRavg 133 ( 71%)
  • Kalorie 1130kcal
  • Podjazdy 297m
  • Sprzęt Bydle
  • Aktywność Jazda na rowerze

Drogą pylistą

Niedziela, 7 czerwca 2020 · dodano: 08.06.2020 | Komentarze 0

I czasem błotnistą ale trzeba było w końcu ruszyć nogą. Z początku myślałem by pojechać na mstowskie pola ale po zaliczeniu Sołka stwierdziłem, że akurat dziś jest dobry moment by rozeznać się czy wart w ogóle brać pod uwagę Cafe Gidle terenowo. Lekki zarys już mam ale zdążyłem się przekonać, że już na początku jest sporo dróg, których nie ma na mapie. Pisząc drogi mam na myśli to co nieasfaltowe i często gęsto drobne ścieżki, których jedynymi użytkownikami jest zwierzyna.


Na jednej z owych dróg pomiędzy Jaskrowem a Rędzinami.


Wyjechałem też komuś na tyłach posesji. Ów rolnik wpadł na ciekawy pomysł na strachy na wróble.

Gdy już byłem niedaleko Rudnik niebo na zachodzie zaciągnęło się chmurami więc postanowiłem pojechać do nieczynnego kamieniołomu Lipówka.


Fajny teren na jeżdżenie. Trochę czasu minęło odkąd byłem tu po raz ostatni i słowa na tablicy "kamieniołom oddany naturze" coraz bardziej oddają stan zastany. Niepohamowana roślinność zabiera coraz terenu rosnąc bez ładu i gęsto. Za 5 lat będzie tu pewnie gęstwina jak na Dobrej Górze z być może jedną ścieżką na dół do pump tracka.


Jedno z tych miejsc gdzie jeszcze 2 lata temu była woda. Dziś przypominają o tym tablice i trochę wyschniętego tataraku. W tym miejscu przyszło mi na myśl, że mógłby to być taki Park Gródek lub Geo Sfera ale niestety nie ma komu dbać o to miejsce. Wątpię w brak pieniędzy, raczej niechciejstwo miejscowych włodarzy.


Jaskinia Szeptunów zwana również Szmaragdową ze względu na kolor wody znajdującego się tam jeziorka. W okół wszystko wyschnięte ale może tam oczko się uchowało.


Na koniec kamieniołom Latosówka. Ten jest czynny.

Niebo coraz bardziej się zaciąga więc stwierdzam, że koniec na dziś i wracam. Nie chcąc jechać tymi samymi drogami wybieram inne, trochę węższe i bardzo wąskie. Nawet nie chcę wiedzieć ile pająków zgarnąłem. Jakieś 3 kilometry od domu spadły pierwsze krople a trochę mocniej zaczęło jak już dotarłem do asfaltu. Mimo wszystko przed ulewą i tak zdążyłem.
 





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rachr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]